Byłaś moim przyjacielem
I jesteś.
Byłaś moim marzeniem
I jesteś.
Byłaś moim życiem
I jesteś.
Stałaś się śmiercią
I jesteś.
Pragnąłem byś się śmiała
Ze mną rozmawiając.
Szczęśliwa była, promieniała,
O dniu wczorajszym zapominając.
Choć świat zepsuty jest i podły,
Ze mną zawsze była.
O to teraz wznoszę modły,
Byś choć raz się przyśniła.
Ciebie kocham, nie przestanę,
O to będę wznosił modły.
Wielbić ciebie nie ustanę,
Jeżeli tak, to będę podły!
Widuchowa, 21.11.2007 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz