Przestać mówić nie chcą usta moje
O tym, jak tęsknię za tobą.
Umysł mój marzy: idziemy we dwoje.
Nigdy nie rozstaniemy się z sobą.
Będę na zawsze kolegą twoim.
Od początku chcę być przyjacielem.
Byś przyjacielem też była moim
Zawsze, codziennie, nawet w niedzielę.
Chcę cię opiewać zawsze i wszędzie,
Bo tak cudowna jesteś i piękna.
Nie wiem jak z nami dalej będzie.
Ja: miłość to jest i miłość wielka.
Chciałbym cię dotknąć, objąć ramieniem.
Zapach twój poczuć, jak serce bije.
Realną byś była, a nie wspomnieniem
I że dla ciebie ktoś taki żyje.
Widuchowa, 28.11.2007 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz