Modrzew wyrósł wysoko -
Nad sosną i dębem góruje.
Na akację i klon ma oko,
Z brzozą rozgaworuje.
Wiatr szumiąc liśćmi
Dębu okazałego,
Poplątał też myśli
Ze świata mojego.
Chciał tajemną mgłę
W poranną rosę zamienić.
Niczym perły, niczym łzę
Słońcem opromienić.
Rozgaworu szept czy szelest
Porwał sobą pędząc w las.
Nie zdało się to na wiele,
Bo błysk słońca szybko zgasł.
Modrzew z brzozą nadal szumią.
Przysłuchuje się im las.
Chociaż pragną to nie umią
Zmienić pory, ani czas.
Sądów, 20.09.2015 r.