Opadł liść!
Takiego cóż?
Minął mój dzień.
Nie ważne to już!
Zabłysło słońce
I szybko się skryło.
Zadrwiło niechcący -
To nic nie było.
Co było zatem
Tak niezwykłego,
Że zmieniło raptem
Sens życia mego?
Szczęścia szukanie?
Bycia kochanym?
Trwanie, czekanie
Za czymś nieznanym?
Życie minęło
Jak pora roku.
Nadzieją musnęło,
Zostawiło w mroku.
Sądów, 10.11.2015 r.