W poświacie przyszłaś nocnej
Sennymi obrazami drgając,
I serce zabiło mocniej
W uniesieniu radosnym trwając.
Niezmienna byłaś, taka sama,
Ale jakaś daleka.
I choć sen, nie jawa, to dramat,
Bo twój obraz zaczął uciekać.
Twój uśmiech już tak ciepły nie był,
A spojrzenie gdzieś uciekało.
Nie przypominałaś tamtych chwil -
Cóż zatem się stało?
Miraż ten nocny czym był?
Że biło tak mocno serce?
Fałszywy obraz mi się śnił?
Czy kryje się za tym coś więcej?
Bargów, 15.05.2015 r.