Poznałem dziewczynę -
Trzpiot z niej nie lada.
Jestem szczęśliwy przy niej,
A ona jest bardzo ładna.
Chciałbym usta jej całować,
Czuć jej włosów zapach.
Czy ona zechce mnie pokochać?
Czy przyjdzie do mnie w snach?
Oddam życie za nią swoje,
Wszystkie trudy z chęcią zniosę.
Czy zechce pójść w ramiona moje?
Czy zawsze z nią będę miał wiosnę?
Może ona mnie nie kocha?
Może tylko kpi z mych uczuć?
Słowa moje tylko słucha,
Żeby później wszystko zepsuć.
Biada wtedy dla jej serca,
Biada dla jej podłej duszy.
Ja odejdę od niej z miejsca
I nigdy o mnie nie usłyszy.
Słubice, 09.12.1976 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz