środa, 1 kwietnia 2015

Dzień rozstania

Nastał dzień rozstania
I wszystko jest takie inne.
Ty milczysz, już nie słyszę szlochania,
Ja mam głupią minę.

Powiedz chociaż słowo,
Przepędź to milczenie.
Chcesz, zaczniemy na nowo?
Nie! To brzmi jak usprawiedliwienie!

Nie chcę byś tak myślała,
Nie chcę winy na siebie zwalać.
Ty przecież sama tego chciałaś;
Mogłaś na tyle sobie nie pozwalać.

Za mocno byłaś pewna siebie,
Jak z ogniem z tym igrałaś!
Myślałaś - nie opuszczę ciebie,
Mego gniewu się nie bałaś.

Słubice, 15.01.1977 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz