czwartek, 2 kwietnia 2015

Ciemne niebo...

Ciemne niebo, chłodny wiatr, pada deszcz.
Gęsta mgła opatula ziemię mokrą.
Ptaki smutne pochowały się też gdzieś,
Tylko ja, smutek i tęsknota ze mną mokną.

Gdzieś ma piękna, ukochana, gdzieś ma miła?
Gdzież ja ujrzę twoje włosy, twoje oczy?
Czy ta mgła niczym ściana cię zakryła
I okrutnie z tęsknotą mą się droczy?

Ciemne niebo, chłodny wiatr, pada deszcz.
Ciężkie krople opadają na mą twarz,
Która jak to niebo bardzo smutna jest,
I mym sercem targa powodzi płacz.

Powiedz w końcu gdzie cię szukać, moja droga?
Przywróć światu uśmiech słońca, ptaków śpiew.
Gdzie wędrujesz, po jakich chodzisz drogach?
Przyjdź tu do mnie i przynieś z sobą śmiech.

Tyś jest szczęściem, tyś radością w moim życiu.
Tyś pragnieniem, śpiewem ptaków, światłem słońca.
Tyś jest deszczem, szumem morza, serca biciem,
Tyś jest nocą, tyś rozpaczą jest bez końca.

Twoje ciało jest ołtarzem pragnień moich.
Jest marzeniem, które pali moją duszę.
Jest tym wszystkim, czego nigdy w życiu swoim
Nie posiądę, nie otrzymam, nie przytulę.

Ciemne niebo, chłodny wiatr, pada deszcz.
Strugi wody spływają po mej twarzy.
Z nimi łzy są, z nimi gorycz, rozpacz też,
Płyną z nimi również strzępy moich marzeń.

Jak długo jeszcze chcesz bym się męczył?
Jak długo jeszcze mam po nocach płakać?
Chyba nie chcesz bym na śmierć się zadręczył,
Przecież ty nie jesteś zła taka.

Więc powiedz, kiedy znowu cię zobaczę?
Kiedy dotkniesz swoją dłonią mojej twarzy?
Kiedy wszystko się odmieni i inaczej
Będzie w życiu pełnym nie tylko marzeń?

Kiedy znowu będziesz przy mnie moja droga?
Kiedy nigdy nie odejdziesz z miejsca tego.
Nabierz sił, abyś sama teraz mogła
Podać rękę mnie - przyjaciela twego.

I niech jasne niebo, ciepły wiatr, świeci słońce.
Niech trwa wiecznie szczęście marzeń naszych,
Niech całuję piękne usta twe gorące,
Niech zapomnę o udręce, chwilach strasznych.

Niech twe dłonie splatają się z moimi dłońmi,
Niech serca nasze biją rytm radosny
I na zawsze przed złą chwilą się uchrońmy,
Niech trwa wiecznie naszych serc śpiew miłosny.

Jasne niebo, ciepły wiatr, świeci słońce.
Dzień ten nigdy się nie skończy moja miła.
Wędrujemy pełni szczęścia po naszej łące -
To nie sen, ale jawa, o której śniłaś.

Nie ma bólu, nie ma płaczu, nie ma smutku.
Te rzeczy dawno już wszystkie przeminęły.
Teraz my i nasze szczęście powolutku
Idziemy naprzód, idziemy naprzód, idziemy naprzód...

Sienno, 04.06.1986 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz